czwartek, 4 sierpnia 2011

Wykłady o buddyźmie

Idąc dzisiaj ulicami olsztyna zauważyłem ogłoszenie na temat wykładów o buddyźmie. Jestem praktykującym chsześcijaninem, ale uważam buddyzm za bardzo ciekawą i interesującą naukę. Oczywiście chciałem iść na wykład, ale rodzice mi nie pozwolili... Szkoda. Oczywiście pierwsze ich pytanie to, czy chcę zmienić wiarę... Jakie to puste. Niemógłbym tego zrobić nawet ze względu na to, że zostałem wychowany w rodzinie, która praktykuje chsześcijanin, ale "moja" wiara uważa iż jest jeden bóg. Skoro tak to niemiałbym najmniejszych zachamowań nazywać mojego boga inaczej. Nie rozumiem trochę podejścia innych osób, które praktykują "tą" wiarę. "Jest jeden Bóg", skoro tak, to bez różnicy, czy nazywa się on Budda, Bóg, czy Allah. Moim zdaniem jest to jeden Bóg w innych postaciach, pod  innym imieniem, a ludzie praktukujący np. Buddyzm inaczej będą go sławić. No, ale oczywiście ich zdaniem idąc na taki wykład to grzech. Cóz.
Nie rozumiem też spowiedzi w chsześcijaństwie. Wolałbym żeby to się odbywało na zasadzie ja-Bóg, Bóg-ja, a nie ja - ksiądz - Bóg. To bez sensu.


coś na temat buddyzmu


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz